Dosłownie każdy zadaje sobie to pytanie: na czym w ogóle opiera się edukacja w Polsce i czemu jest tak źle? Jednak niewiele osób rozumie, iż cierpimy przez Model Pruski w szkolnictwie.
Zmienia się świat, zmienia się rynek pracy, a co za tym idzie zmieniają się również wymagania względem przyszłego pracownika. Jednak czy edukacja publiczna nadąża za tymi zmianami? Wprowadzane są tzw. reformy edukacji, ale czy nie są one “pudrowaniem trupa”? O tym dzisiaj…
… ale najpierw – zerknij na te materiały jeżeli interesuje Cię nauka języków obcych w kompletnie innym, nowym systemie nauczania. Inne metody, inne podejście, zupełnie inne rezultaty (kliknij)
Dzisiaj przeczytasz:
- Na czym polega Model Pruski?
- Konkretna lista założeń z XIX wieku.
- A jaki jest obraz dzisiejszej szkoły?
- Jakie piętno odcisnęło to na uczniach?
- Co możemy zrobić z tą wiedzą?
Model Pruski w szkolnictwie istnieje od 200 lat!
W edukacji publicznej obowiązuje Pruski model edukacji z XIX wieku…. To zdanie powinno dłużej wybrzmiewać w Twojej głowie. Skup się na nim przez moment. Tak system edukacji w Polsce oparty jest na zasadach sprzed 200 lat!
Fryderyk Wilhelm III, by konkurować z innymi mocarstwami musiał przedsięwziąć odpowiednie kroki. Zrozumiał, że należy podnieść jakość wszystkiego – ale jednocześnie nie można przesadzić. Potrzebował lepszych żołnierzy i urzędników, ale mieli być oddani, posłuszni i łatwi do zastąpienia. Czyli potrzebny był efekt skali.
Nadrzędnym celem było dla niego wykształcenie obywatela pożytecznego dla administracji lub powtarzalnej pracy (np. w fabryce z bronią). Aby utrzymać posłuszeństwo w wielkim, zorganizowanym procesie używano np. dzwonków, które dzisiaj ciągle pozostają w szkołach. Lud miał posiadać podstawową wiedzę w zakresie czytania prostych instrukcji, tworzenia krótkich pism lub notatek i wykonywania nieskomplikowanych czynności rzemieślniczych.
Jak to podsumować?
Jako naukę rozumiano jako przekazywanie konkretnej wiedzy i prostych schematów. Czyli chodziło o ulepszanie machiny państwa, a nie wsparcie jednostki. Dzisiejszą edukację dalej opieramy o ten model, a uczniowi wmawia się, że wszystko jest dla jego dobra! W skrócie: kształcimy osoby bierne, pozbawione kreatywności, oddane systemowi i posłuszne “przywódcy”.
Założenia z XIX wieku – psychologiczny terror
Reforma w Prusach miała kilka ważnych założeń, które musiały zostać zrealizowane. Dwoma najważniejszymi filarami było Posłuszeństwo i Hierarchia. Rolą dzieci i młodzieży jest wykonywanie instrukcji i poleceń, a jedyny wybór, którego mogą dokonać to stopień posłuszeństwa wobec tych zasad.
Zaraz przeczytasz przykładowe założenia Modelu Pruskiego. Zastanów się nad każdym z nich i pomyśl jaki mają mieć wpływ na psychikę? Po co zostały stworzone? Komu te założenia służą?
- odgórnie narzucone treści i sztywne, uniwersalne programy nauczania,
- zestaw obowiązkowych lektur narzucone przez ludzi “u góry”,
- lekcje podzielone na 45-minutowe jednostki,
- krótkie przerwy sygnalizowane dzwonkiem, który nie jest przyjazny
- stopnie za wiedzę, a nie umiejętność
- nauczanie monologowe, czyli wiedza jest przedstawiana i nic więcej
- książki do nauki,
- egzaminy.
A teraz przypomnij sobie jak było lub dalej jest – w polskiej szkole.
Czy dzisiaj jest inaczej?
Jak obecnie wygląda system edukacji? Czy kształcimy indywidualnych, wielkich ludzi pełnych pasji i siły do zmieniania świata i rozwoju? Czy może nadal produkujemy nowoczesnych niewolników zmanipulowanych do tego stopnia, że cieszą się z tego wszystkiego?
Model Pruski w szkolnictwie polskim
Przecież zaczynamy od segregacji uczniów i dzielimy ich na klasy. To by było w sumie w miarę normalne, ale uwagę powinna przykuć metodyka podziału:
- brany pod uwagę jest rok urodzenia,
- pomijamy pasje i zainteresowania,
- nie są badane żadne predyspozycje, cele.
Co więcej do jednej grupy osób trafiają zupełnie różne osoby i zmuszamy ich do równomiernego tempa rozwoju. Czyli zrównujemy: słabsi mają zbyt ciężko, a ambitni zbyt łatwo. Dodatkowo, nie ma miejsca na indywidualne podejście.
Kreatywność, myślenie analityczne i krytyczne zostaje odrzucone na rzecz zbędnych regułek. Wpajamy schematy: sztywna podstawa programowa, sztywne schematy do nauczenia, dzwonek i 45 minutowe lekcje. Można się poczuć jak w wojsku, dlatego psychologowie od lat biją na alarm – to jest szkodliwe!
Znajdź różnice:
Pokolenia stracone
Jaki wpływ ma edukacja na dzieci i młodzież? Ogromny! Przez 12 lat narzucane są pewne wzorce, które nalezy naśladować. Na uczniów spada masa obowiązków, presja najlepszych ocen, świadectwa z paskiem i presja bycia najlepszym. Do tego jeszcze presja nieodstawania od reszty społeczeństwa…
Ludzie, którzy przebrnęli przez edukację z Modelu Pruskim po prostu:
- są pozbawieni kreatywności,
- boją się sami podejmować decyzje i muszą być prowadzeni za rękę,
- nie potrafią sami wyznaczać celów,
- nie przepadają za ludźmi, którzy wyznaczają inne ścieżki,
- boją się nowości
- boją się tego, co nie jest dla “wszystkich”, tego co nie jest uniwersalne
- dają się łatwo manipulować,
- są ślepo posłuszni,
- i wiele więcej…
Perspektywa językowa
Pod względem rozwoju lingwistycznego straciliśmy ogromnie. W mojej szkole językowej online PLA SCHOOL nauczamy według kompletnie innego systemu. Jest on sprzeczny z tradycyjnymi metodami. Mamy w tym już ponad 7 letnie doświadczenie (stan na 2023 rok) i możemy z całą pewnością stwierdzić: 12 lat które poświęca się na język angielski w szkole to marnotrawstwo czasu, energii i pieniędzy.
To co możesz przeczytać w akapitach powyżej powinno Cię przerazić, ale to jedynie ogólna perspektywa na całą edukację. Jeśli wejdziemy głębiej w poszczególne dziedziny to wychodzi jeszcze większy gnój. Dosłownie.
Przez szkołę:
- ludzie boją się używać języka – a bez używania nie da się go przecież nauczyć,
- wyznacznikiem znajomości języka jest ocena na egzaminie, a nie zdolność do realizacji celów komunikacyjnych w życiu,
- myśli się, że akcent w wymowie jest ważny w nauce, kiedy tak naprawdę liczy się poprawność fonetyczna – a to dwie różne rzeczy,
- uczniowie chcą efektów “na już” jakby nauka języków była sprintem, kiedy to jest ultra maraton – i w ogóle nie są na to przygotowani,
- źle postrzega się komunikację: bardzo matematycznie – przez co klepie się formułki i słowa,
- myśli się, że języka uczy się wypełniając luki w zdaniach, odpowiadając A, B, C, D albo odmieniając wskazany czasownik – kiedy w prawdziwym życiu nigdy nie pojawiają się takie sytuacje,
- języka uczy się tak, że w głowie trzeba wszystko tłumaczyć – a przecież naturalny, poprawny spontaniczny, szybki i niemęczący sposób komunikacji tak nie wygląda,
- ładuje się do głowy wiedzę, kiedy mózg w ogóle nie jest na to gotowy i podświadomie zupełnie nie rozumie po co zapamiętywać informacje zaszyfrowane w nieznanym języku,
- jednocześnie skupia się tylko na tym pakowaniu wiedzy, a język to nie tylko wiedza – a raczej umiejętność, a w dodatku jest to umiejętność zautomatyzowana
- … i wiele więcej!
Można tak wymieniać i wymieniać. Jednak powinien nasunąć Ci się jeden bardzo prosty wniosek: języków trzeba uczyć się inaczej. Wtedy będzie szybko, trwale i przyjemnie.
Co dalej?
Model Pruski w szkolnictwie jest jak rak. Dosłownie. Nie przynosi nic dobrego, a pozbycie się go jest bardzo trudne i czasłochonne, pracochłonne i niejednokrotnie bolesne. Wymaga też radykalnych kroków i śmiałych decyzji.
Dopóki w Polsce władza nie przejdzie do rąk ludzi nowej generacji – nie ma co liczyć na zmiany. Musisz wziąć sprawy w swoje ręce.
- Ta wiedza, którą przekazuję Ci w artykułach na moich blogu…
- Ta wiedza, którą otrzymujesz ucząc się w mojej szkole…
- Ta wiedza, którą dzielę się w podcaście “Z Języczkiem czy Bez?”…
… jest bezcenna i pozwala na wykształcenie innego toku rozumowania. Ta wiedza i świadomość po prostu pozwala zniwelować lata złej edukacji, które są tak tragiczne w skutkach. Nie martw się więc! Ja również przeżyłem szkołę w modelu pruskim i ten proces “zepsucia” da się odwrócić.
Teraz jesteś świadoma lub świadom tego wszystkiego – a to pierwszy krok w kierunku zmian.
Uwaga!!!
Skorzystaj z limitowanej promocji na
darmową konsultację 1na1…